Ja mam takie pytanie dot. wymiany oleju:
Kupiłem auto z przebiegiem 151 000. Od razu po przyprowadzeniu auta do garażu wymieniłem olej w silniku, bo ten którym był zalany był rzadki i czarny. Nie miałem żadnych info. kiedy był wlany i przy jakim przebiegu, więc wymieniłem.
Rozgrzałem silnik, odkręciłem śrubę spustową w misce (auto stało na lekkim spadku - koła przednie wyżej, ponieważ samochód był na najazdach, więc spadek był w kierunku otworu w misce) oraz korek wlewu oleju i wyjąłem bagnet. Jak już prawie cały olej zleciał odkręciłem pokrywę filtra i wyjąłem filtr. Resztkę starego oleju w obudowie filtra odessałem strzykawką. Spust był otwarty do momentu, aż olej zaczął powoli skapywać pojedynczymi kroplami. Wtedy zakręciłem śrubę założyłem filtr i zalałem nowym olejem. W między czasie samochód zjechał z najazdów, więc stał na płaskim. Wlałem w sumie około 4,1 L oleju i odpaliłem silnik. Po zgaszeniu i odczekaniu chwili, sprawdziłem poziom. Na bagnecie był max. więc tak zostawiłem. Po postoju auta w garażu przez noc, rano sprawdziłem poziom i był ponad maximum. Co mnie też zdziwiło - ta sprawa jest głównym wątkiem mojego pytania - że olej wygląda już na przepracowany :shock:
O co może chodzić? Pierwsze co mi przychodzi na myśl, to że może został w silniku jeszcze stary olej i widać go na bagnecie. Co Wy na to?
Kupiłem auto z przebiegiem 151 000. Od razu po przyprowadzeniu auta do garażu wymieniłem olej w silniku, bo ten którym był zalany był rzadki i czarny. Nie miałem żadnych info. kiedy był wlany i przy jakim przebiegu, więc wymieniłem.
Rozgrzałem silnik, odkręciłem śrubę spustową w misce (auto stało na lekkim spadku - koła przednie wyżej, ponieważ samochód był na najazdach, więc spadek był w kierunku otworu w misce) oraz korek wlewu oleju i wyjąłem bagnet. Jak już prawie cały olej zleciał odkręciłem pokrywę filtra i wyjąłem filtr. Resztkę starego oleju w obudowie filtra odessałem strzykawką. Spust był otwarty do momentu, aż olej zaczął powoli skapywać pojedynczymi kroplami. Wtedy zakręciłem śrubę założyłem filtr i zalałem nowym olejem. W między czasie samochód zjechał z najazdów, więc stał na płaskim. Wlałem w sumie około 4,1 L oleju i odpaliłem silnik. Po zgaszeniu i odczekaniu chwili, sprawdziłem poziom. Na bagnecie był max. więc tak zostawiłem. Po postoju auta w garażu przez noc, rano sprawdziłem poziom i był ponad maximum. Co mnie też zdziwiło - ta sprawa jest głównym wątkiem mojego pytania - że olej wygląda już na przepracowany :shock:
O co może chodzić? Pierwsze co mi przychodzi na myśl, to że może został w silniku jeszcze stary olej i widać go na bagnecie. Co Wy na to?
Komentarz